Dziś w nocy poznamy laureatów tegorocznych Oscarów. Jak w świetle astrologii wyglądają szansę nominowanych w najważniejszych kategoriach? Wczoraj opisywałam na blogu, kto może dostać Oscara za główną rolę męską i za drugoplanową rolę męską. Poniżej moje pozostałe astrologiczne typu.
Brooklyn, reż. John Crowley
Najlepszy film
Nagrodę za najlepszy film w danym roku wygrywa ten obraz, który w jakiś sposób związany jest z symboliką znaku zodiaku, w którym na moment rozdania Oscarów znajduje się Jowisz. Ważne też są aktualne aspekty planet społecznych i pokoleniowych. W tym roku Jowisz przebywa w znaku Panny, która symbolizuje pracę, obowiązki, dyscyplinę, obliczenia, planowanie, ekologię i kontakt człowieka z naturą, plony i zapasy, a także budowanie trwałych struktur. W tym roku aż trzy filmy pasują do tej tematyki: Zjawa (człowiek w starciu z okrucieństwem i obojętnością natury), The Big Short (analitycy giełdowi rządzą światem) i Mad Max: Droga Gniewu (walka o przetrwanie, brak surowców i zasobów wody czy ropy). Ewentualnie można by podciągnąć do tej grupy Marsjanina, w którym główny bohater zakłada hodowlę ziemniaków na Marsie i walczy z technicznymi ograniczeniami. Mad Maxa, Zjawę i Marsjanina łączy też motyw podróży, który w astrologii symbolizowany jest przez planetę Merkury, władcę znaku Panny.
Mad Max: Droga gniewu, reż. George Miller
Na niebie jest teraz kwadratura Jowisza z Saturnem oraz kwadratura Saturna z Neptunem, co podpowiada, że szansę może mieć film, który pokazuje ludzi, którzy żyją na granicy prawa lub doznają niesprawiedliwości społecznej, a także ludzi omotanych przez totalitarne systemy czy ideologie. Tu znów idealnie wpasowują się The Big Short, Mad Max i Zjawa. Trudno mi rozstrzygnąć, który ma największe szanse, wszystkie pasują do astrologicznego trendu na ten rok. Mad Max pewnie ma najmniejsze szanse z tych trzech typów niestety, choć moim zdaniem to najlepszy film ze wszystkich nominowanych. The Big Short ma bardzo dużą szansę, Zjawa to film nudnawy i mało dynamiczny, robiony klasycznie pod Oscary, ale zobaczymy, jak wybierze Akademia.
Mój osobiste dwa typy to równorzędnie Brooklyn i Mad Max: Droga Gniewu. I żałuję, że nie ma na tej liście doskonałego Ex Machina.
Najlepsza aktorka pierwszoplanowa
Wśród aktorek pierwszoplanowych walka rozegra się między Cate Blanchett (Carol) i Saoirse Ronan (Brooklyn). Niestety godzina urodzenia obu aktorek nie jest znana. Osobiście uważam, że nominacja Blanchett w tej kategorii jest nieporozumieniem, bo zagra la w filmie Carol rolę tytułową, ale nie pierwszoplanową – ta należała do Rooney Mary, ale widocznie członkowie Akademii ulegli sugestii z materiałów promocyjnych. Wracając do tematu: Blanchett ma wciąż świetną astrologiczną passę, jej progresywna Wenus jest w ścisłej koniunkcji z urodzeniową Wenus, a tranzytujący Jowisz robi trygon z jej Słońcem. Duży minus to tranzytujący Saturn w koniunkcji z jej Marsem. Saoirse Ronan ma progresywne Słońce w koniunkcji z urodzeniową Wenus oraz trygon tranzytującego Jowisza do Wenus i Księżyca oraz opozycję do Marsa. Według mnie rola Saoirse Ronan jest najlepsza ze wszystkich nominowanych, ale rola Blanchett może być doceniona ze względu na modny temat (romans lesbijski).
Soairse Ronan ur. 12.04.1994, Nowy Jor, USA, godzina nieznana, klasyfikacja: X, źródło: wikipedia.org
Brie Larson ma tranzytującego Jowisza na Merkurym, podobnie jak Jennifer Lawrence, ale jednocześnie tranzytujący Saturn robi w horoskopach obu aktorek niekorzystne aspekty do planet osobistych.
Mój osobisty typ to Saoirse Ronan.
Najlepsza aktorka drugoplanowa
W tej kategorii planety nie wskazują wyraźnej faworytki, a role są tak różnicowane i dobre, że trudno mi wskazać, kto ma największe szanse. Za temat mogą dostać statuetkę Rooney Mara (romans lesbijski) lub Alicja Vikander (gra żonę mężczyzny, który postanawia zmienić płeć), a Kate Winslet za naprawdę dobrą rolę asystentki Steve'a Jobsa.
Mój osobisty typ to Jennifer Jason Leigh.
Najlepszy reżyser
W tej kategorii też trudno wybrać jedno nazwisko, bo prawie wszyscy nominowani mają bardzo dobre progresje wenusowe i Jowiszowe. Nie jest niestety znana godzina urodzenia żadnego z nich. Alejandro Inarritu (Zjawa) i George Miller (Mad Max: Droga gniewu) są na prowadzeniu, choć ten ostatni ma jednocześnie niekorzystny tranzyt Saturna po Słońcu. Adam McKay (The Big Short) ma dobre tranzyty i obiecującą progresję, ale nie jest znana jego godzina urodzenia, więc nie mam pewności, czy Saturn negatywnie nie działa na jego osie. Tom McCarty (Spotlight) mają dobrą progresję, ale osłabiające tranzyty Saturna, podobnie jak Lenny Abrahamson (Pokój). Waham się więc między Inarritu i McKayem.
The Big Short, reż. Adam McKay
Mój osobisty typ to George Miller.
Za kilka godzin rozstrzygnięcie. Jestem ciekawa, jak ułożą się szanse kandydatów podczas kwadratury Jowisza z Saturnem.
Przeczytaj też:
Oscary 2016 - astropodsumowanie
Tagi: astrologia, horoskop, Izabela Podlaska, Oscary