Pytanie, gdzie leży pilot do telewizora, zadałam w desperacji po kilkukrotnym przeszukaniu obszaru wokół kanapy, gdzie ten użyteczny przedmiot powinien się znajdować. Po prostu pewnego wieczora po oglądaniu filmu rozpłynął się w powietrzu i ani ja, ani mój mąż nie mogliśmy go znaleźć, mimo że oboje gruntownie szukaliśmy. Następnego dnia rano kolejne poszukiwania nie dały rezultatów. Sprawa zaczynała być coraz bardziej tajemnicza. Miałam nadzieję, że może astrologia pomoże. Postawiłam horoskop horarny, aby znaleźć tajemniczą zgubę. Następnego dnia rano opuszczaliśmy kwaterę, a pilot był na wyposażeniu. Zależało nam więc na jego szybkim odnalezieniu, żeby nie komplikować życia sobie i właścicielce apartamentu.
Gdzie jest pilot od telewizora? 29.03.2018, g. 11.05 Sant' Agnello koło Sorrento we Włoszech
Pilot musiał być w czeluściach kanapy, ale oczywiście nie mogliśmy go znaleźć. Zaglądaliśmy pod nią, nie było go też po bokach ani w dziurach między oparciem i podłokietnikami. Niemożliwe było, żeby któreś z nas go wyniosło na taras lub do innego pomieszczenia, choć oczywiście szukaliśmy wszędzie. Spojrzałam w horoskop, żeby zobaczyć, czy zguba się znajdzie.
W tym horoskopie horarnym kluczowe było nie to, gdzie jest pilot, bo wiadomo było, że gdzieś w salonie w okolicy kanapy, ale kiedy i czy go znajdziemy przed naszym wyjazdem. Czasu było mało, na drugi dzień opuszczaliśmy kwaterę, a zagadkowe zniknięcie i szukanie pilota mogło nam popsuć ostatni wieczór pobytu w uroczym Sant' Agnello.
W horoskopie nas czyli szukających symbolizuje Merkury, władca ascendentu w Bliźniętach. Merkury jest w znaku Barana w retrogradacji, co wręcz dosłownie wskazuje, że zaraz wracamy do domu i trzeba się spieszyć. O nadchodzącej zmianie naszej sytuacji mówi też to, że ascendent wypada w ostatnim stopniu znaku Bliźniąt. To również idealnie oddawało naszą sytuację: mieliśmy dobę na znalezienie pilota. Na szczęście Merkury znajduje się w znaku kardynalnym, co podpowiadało, że nasze działania mają szansę na sukces. Merkury jest spalony (zasłonięty) przez Słońce, co też dosłownie opisywało naszą sytuację: wiedzieliśmy, gdzie pilot jest, ale nie udawało się nam go znaleźć. Jak mówi moja mama, diabeł ogonem go przykrył.
Pilota symbolizuje Saturn, władca ósmego domu. Nie była to bowiem nasza własność, ale rzecz należąca do właścicieli apartamentu. Dlatego pilot należy do ósmego domu, który jest drugim domem liczonym od domu siódmego, który symbolizuje osobę, od której wynajęliśmy mieszkanie. Saturn jest w Koziorożcu, znaku swojego władztwa, czyli silny. To pocieszające informacja, że nie został zniszczony lub nie leży nie tam, gdzie powinien. Jednak silny sygnifikator zgubionej rzeczy nic nie daje, jeśli w horoskopie nie ma przesłanek, że uda się ją znaleźć. Czas więc na analizę, czy znajdziemy pilota w ciągu najbliższej doby.
Pytanie zostało zadane na zbierającej się pełni Księżyca, więc od razu w horoskopie było widać, że sprawa jest pilna, ale i jest szansa, na zalezienie pilota w oczekiwanym czasie, bo pełnia oznacza jasność i dużo światła, nawet w nocy. Dlatego zarówno symbolicznie, jak i dosłownie sprzyja poszukiwaniom. Aby zobaczyć, czy odnajdziemy pilota, musiałam najpierw sprawdzić aspekty między głównymi sygnifikatorami i czy w ogóle jakieś są. Między Merkurym (naszym sygnifikatorem) i Saturnem (symbolizującym zgubiony przedmiot) jest aspekt aplikacyjny, co daje nadzieję, że bez problemu w ciągu doby znajdziemy pilota. Tylko kiedy? Merkury w retrogradacji robi sześciostopniową kwadraturę do Saturna. Księżyc, współsygnifikator szukających, robi ponadośmiostopniowy trygon do wierzchołka ósmego domu, który oznacza zgubę. To daje od 6 do 8 jednostek czasu. Księżyc robi też prawie dwunastostopniowy sekstyl do Jowisza, co zapowiada, że wszystko dobrze się skończy. Jednak jakie jednostki czasu przyjąć? Księżyc jest w domu kątowym, który oznacza bardzo szybki czas, ale w znaku zmiennym, który wskazuje na długie czekanie. Można więc było przypuszczać, że pilot odnajdzie się w ciągu godzin, a nie minut czy dni.
Dodatkowo, aby usprawnić szukanie i zlokalizować zgubę, spojrzałam na położenie czwartego domu i jego władcy oraz Księżyca. Imum coeli, tak jak Księżyc i Saturn, jest w znaku ziemskim, co wskazuje, że pilot leży nisko, blisko ziemi. Potwierdzało to nasze przypuszczenie, że leży on w czeluściach kanapy przy podłodze. Po spojrzeniu na horoskop chwilę poszukaliśmy, ale bez rezultatu. Po pół godzinie wyszliśmy na górską wspinaczkę, którą zaplanowaliśmy poprzedniego dnia.
Pilot znalazł się w końcu przed naszym wyjazdem. To znaczy sam się nie znalazł, mój mąż się zawziął i zaraz po przyjściu ze spaceru zabrał się za poszukiwania. I kiedy po raz enty z kolei zaczął przeszukiwać kanapę, okazało się, że jest ona rozkładana. Razem więc zabraliśmy się za jej rozłożenie. Pilot znajdował się w najdalszym zakątku materaca na sprężynach, opartego metalowym składanym stelażu, który był potrójnie zwinięty w czeluściach kanapy. Wskazówki z horoskopu nie pozostawiały wątpliwości, że pilot leży blisko podłogi i owinięty coś lub przy bokach kanapy. I rzeczywiście tak było.
Najważniejsze jednak było, że znalazł się przed naszym wyjazdem. Znaleźliśmy go dokładnie o godzinie 18.44 tego samego dnia, kiedy zadałam pytanie. Czyli po siedmiu godzinach i 39 minutach, co odpowiada uśrednionej liczbie jednostek czasu, jakie podpowiadały aspekty Merkurego do Saturna oraz Księżyca do wierzchołka ósmego domu. Słońce w męskim znaku Barana, które robi aplikacyjną kwadraturę do Saturna, może mogło wskazywać na mojego męża, bo to właśnie on rozpoczął poszukiwania zaraz po powrocie z gór, dzięki czemu szybko znaleźliśmy zgubę.
Osoby zainteresowane astrologią horarną zapraszam na mój kurs internetowy "Astrologia horarna w praktyce", który odbędzie się od czerwca do września tego roku. Szczegóły tu i na stronie Warszawskiej Szkoły Astrologii.
Polecam też moją książkę do samodzielnej nauki astrologii horarnej "Astrologia horarna w praktyce, do kupienia w sklepmagiczny.pl lub telefonicznie pod numerem +48 600 218 488
Tagi: astrologia, horoskop, Izabela Podlaska, astrologia horarna