Horoskop urodzeniowy wskaże nam, jak dbamy o swoje zdrowie, jak podchodzimy do diety i czy jesteśmy zdyscyplinowani jeśli chodzi o utrzymanie formy. Możemy z niego odczytać, czy mamy predyspozycje do zdrowego trybu życia i jak dajemy sobie radę z żywieniowymi pokusami. Tranzyty i progresje wskażą nam, kiedy łatwiej narzucić sobie dyscyplinę i kiedy nasz organizm domaga się uwagi. Warto przyjrzeć się sygnifikatorom zdrowia i trybu życia w horoskopie urodzeniowym oraz sprawdzić, kiedy łatwiej schudnąć, a kiedy jest to prawie niemożliwe.
Dlaczego tak trudno jest schudnąć?
Wiele osób ma problem z utrzymaniem optymalnej wagi. Jesteśmy bombardowani nieustannie w pismach, programach telewizyjnych i radiowych, a także podczas towarzyskich spotkań opowieściami na ten temat oraz poradami, jak szybko schudnąć. Nasza kultura nastawiona jest na odchudzanie, bo szczupła sylwetka utożsamiana jest współcześnie z atrakcyjnym wyglądem.
Niestety wiele porad dotyczy tylko tego, jak schudnąć, bo dla większości ludzi dieta jest celem samym w sobie, a chudnięcie traktowane jest jako święty Graal, który jest trudny do zdobycia. Jednak najtrudniejsze jest nie samo schudnięcie, ale utrzymanie wagi i znalezienie optymalnej dla siebie diety. Stracić kilka kilogramów w kilka tygodni jest wyzwaniem, ale jeszcze trudniejsze jest utrzymanie z trudem osiągniętej wagi. Każdy bowiem ma rodzinne, kulturowe i cywilizacyjne przyzwyczajenia, zwyczaje, tradycje, które często szkodzą zdrowiu i oddalają nas od wymarzonej sylwetki, a przybliżają do szybkiego osiągnięcia efektu jojo.
Dzięki astrologii jesteśmy w stanie wskazać, jakie zwyczaje i codzienne impulsy prowadzą do nadwagi i jaka jest ich przyczyna. Możemy też wyznaczyć momenty w życiu, kiedy jesteśmy w stanie przejść gruntowną przemianę zarówno psychiczną, jak i fizyczną, żeby wrócić na stałe do normalnej wagi. Udaje się to głównie wtedy, kiedy robimy to świadomie, bo nasze nawyki i słabości czają się w codziennych przyzwyczajeniach, automatycznych reakcjach obronnych organizmu i wygodzie, do której wracamy, jak tylko tracimy czujność i przestajemy się kontrolować.
Księżyc i Mars czyli podstawowe potrzeby
W horoskopie urodzeniowym nasze codzienne potrzeby, przyzwyczajenia i energię, która napędza nas do życia i reguluje nasze procesy życiowe, opisują Księżyc i Mars. Są one głównymi sygnifikatorami zdrowia, diety, formy i stylu życia. W teorii samorealizacji Abrahama Maslowa, którą często się posługuję na warsztatach astrologii, ludzkie potrzeby są uporządkowane hierarchicznie od najbardziej podstawowych do bardziej wyrafinowanych. Im wyżej w piramidzie, tym większe różnice między ludźmi. Wyższe motywy rozwijają się tylko wtedy, kiedy te podstawowe zostaną zaspokojone (tranzyty planet pokoleniowych umożliwiają lub nie spełnienie tych potrzeb lub przeskok na inne poziomy realizacji). Do każdego rodzaju potrzeb przyporządkowałam planetę klasyczną lub jedno ze świateł.
Hierarchia potrzeb wg Abrahama Maslowa
Samorealizacja (Słońce)
Szacunek (Jowisz)
Przynależność i miłość (Wenus)
Bezpieczeństwo: zaufanie, porządek, stałość (Saturn)
Potrzeby fizjologiczne: zaspokojenie głodu, pragnienia oraz popęd płciowy (Księżyc i Mars)
Potrzeby fizjologiczne przyporządkowałam Księżycowi i Marsowi. Wskazują bowiem, jak funkcjonujemy na podstawowym poziomie, jak zdobywamy pożywienie i co jemy, aby codziennie funkcjonować, jak zapewniamy sobie odpoczynek, wyładowanie seksualne, jak realizujemy potrzeby fizjologiczne, w jaki sposób udaje nam się przetrwać dzień.
Saturnowi przyporządkowałam drugi poziom czyli bezpieczeństwo. Ta planeta odgrywa bowiem kluczową rolę w zdobyciu zaufania do siebie i świata. Pokazuje, jak uczymy się i wprowadzamy w życie porządek, wprowadzamy stałe elementy, aby osiągnąć poczucie pewności siebie i życiowej stabilności. Kolejny wyższy poziom przypisałam do funkcji planety Wenus, bo to ona symbolizuje przynależność i miłość. Wskazuje też, jak realizujemy potrzebę tworzenia relacji i bycia w grupie oraz dzielenia się tym, co mamy. Kolejny poziom skojarzyłam z Jowiszem, który idealnie opisuje nasze dążenie do zdobycia szacunku oraz pragnienie bycia podziwianym i szanowanym przez innych. Dzięki temu możemy zbudować i ugruntować poczucie własnej wartości i kompetencji.
Najwyższe miejsce w piramidzie potrzeb Maslowa zajmuje potrzeba samorealizacji. Przyporządkowałam ją Słońcu, bo to ono symbolizuje nasze ego, wskazuje na rozwój oraz integrację naszej osobowości, dzięki czemu możemy w pełni wykorzystać nasz potencjał. Nie jest to oczywiście możliwe bez zaspokojenia innych potrzeb.
Maslow uważał, że istotnym czynnikiem wspomagającym samorealizację jest uwolnienie się od kulturowych i narzuconych samemu sobie ograniczeń, co łatwo możemy skojarzyć z Saturnem. Jednak najczęściej ograniczenia i błędy, jakie w życiu popełniamy, formują się już na podstawowym poziomie, w codziennym życiu, podczas rutynowych czynności, które wykonujemy automatycznie, podświadomie. Dlatego w poszukiwaniu schematów, które nie pozwalają nam utrzymać szczupłej sylwetki i jeść zdrowo, trzeba przyjrzeć się działaniu Księżyca i Marsa w horoskopie urodzeniowym.
Księżyc czyli codzienne nawyki
Księżyc tworzy razem ze Słońcem i ascendentem triadę, na której zbudowane są nasze główne cechy charakteru i wzorzec zachowań. Księżyc symbolizuje wszystko to, co podświadomie nami kieruje czyli naszą intuicję i życie emocjonalne. Wskazuje nasze codzienne nawyki, opisuje upodobania żywieniowe i relacje z rodziną, co często jest połączone, bo najwięcej czasu rodzina spędza razem podczas posiłków i świąt przy suto zastawionym stole. Księżyc symbolizuje emocje i uczucia (również te negatywne, jak strach, nienawiść, lęk), a także stres z nimi związany. Symbolizuje poczucie bezpieczeństwa, z którym związane jest zjawisko tak zwanego comfort food czyli jedzenia na pocieszenie i polepszenie sobie nastroju ulubionym daniem czy przekąską. Księżyc opisuje, jak budujemy relacje z rodzicami i najbliższym otoczeniem. Jest sygnifikatorem zdrowa i dbania o formę, a także opisuje naszą skłonność do utrzymania diety, nawyki żywieniowe i grzeszki, na jakie sobie pozwalamy, żeby poczuć się bezpiecznie. Jak widać z tego zestawienia, nasze emocje i relacje z bliskimi są w ścisłej relacji z tym, jak i co jemy, a także jakie są nasze codzienne nawyki (wykształcone w dzieciństwie przez rodziców). Zaburzenia diety i problemy z wagą są więc ściśle powiązane z naszym życiem emocjonalnym i rodzinnym. Obżeranie się lub jadłowstręt może się również pojawić wtedy, kiedy dziecko nie realizuje potrzeb swojego Księżyca, a rodzice narzucają mu zajęcia i hobby, które mu nie odpowiadają (np. realizując w ten sposób swoje niezrealizowane ambicje).
Mars czyli aktywność
Mars jest planetą fizycznej energii, wysiłku, walki i działania. W horoskopie symbolizuje sposób pokonywania trudności, chęć podejmowania wyzwań i jak walczymy z przeciwnościami losu i przeciwnikami. Mars pokazuje, jak wyrażamy złość i negatywne emocje, a także jak sobie z nimi radzimy. Nieuzewnętrznione negatywne uczucia mogą w przypadku słabszych Marsów być wyrażone przez kompulsywne objadanie się czyli autoagresję. Mars opisuje też, jaką aktywność sportową preferujemy, jaka jest nasza skłonność do ruchu i ćwiczeń. Jeśli nie ruszamy się, nie chodzimy na spacery, nie gimnastykujemy się czy nie uprawiamy innej formy ruchu, to współcześnie, kiedy dużo ludzi większość dnia spędza na krześle przy biurku, prowadzi to do otyłości i problemów z nadwagą. Nie mówiąc o problemie z utrzymaniem kondycji i zdrowia.
Pozycja Marsa podpowie nam więc, jak dana osoba będzie podchodzić do reżimu diety i czy potraktuje je jako wyzwanie dla samego siebie, czy też będzie sabotować swoje własne postanowienia i co chwila łamać reguły zdrowego odżywiania dla chwili przyjemności. Jednym słowem Mars wskaże nam, czy mamy silną wolę czy nie. Pokaże też, czy osoba będzie miała skłonność do powracania do niezdrowych przyzwyczajeń, co przy słabszym Marsie (w Byku, Raku, Wadze) może się często zdarzać. Silny Mars (w Baranie, Skorpionie i Koziorożcu) wskazuje, że właściciel horoskopu ma silną wolę, umie się zdyscyplinować i poddać rygorowi ćwiczeń. Lubi sport, aktywność, spacery, energia go rozpiera. Silne Marsy potrafią również wyrzucać z siebie złość i negatywne emocje, co nie zawsze umieją osoby ze słabiej położonym Marsem, przez co zajadają negatywne emocje.
Skłonności do tycia w horoskopie
W horoskopie urodzeniowym możemy znaleźć kilka różnych wskaźników, które świadczą o skłonności do tycia. Nie będzie to nigdy jeden czynnik, ponieważ z nadwagą zmaga się tak wielu ludzi, że astrologiczne sygnifikatory muszą być różnorodne i oddawać skomplikowaną sytuację każdego właściciela horoskopu.
Pierwszym wskaźnikiem otyłości jest znak Raka, który symbolizuje opiekę, martwienie się sprawami bliskich, co skutkuje brakiem czasu dla siebie, poświęcaniem się dla rodziny, i zajadaniem emocji. Planety osobiste w tym znaku oznaczają duże ryzyko skrajnych uczuć i zmiany nastrojów, które mogą być rekompensowane ulubionymi daniami. Przywiązanie do matczynej kuchni i ulubionych potraw z dzieciństwa też nie pomaga. Solarne i księżycowe Raki często mają wrażliwy żołądek i odchorowują nerwowe sytuacje właśnie przez problemy z trawieniem i ściskanie w żołądku. Osoby z Marsem w Raku są łasuchami i trudno im odmówić sobie deseru i ulubionego dania. Ludzie z Wenus w Raku uwielbiają słodki smak i mają swoje przyzwyczajenia żywieniowe z dzieciństwa, które trudno im zmienić.
Drugim wskaźnikiem jest znak Panny. Osoby z planetami osobistymi w Pannie mają obsesję na punkcie zdrowia i jedzenia, ale trudno im utrzymać dyscyplinę, bo są wciąż czymś zajęte i nie są w stanie pilnować godzin posiłków. Po prostu zapominają, że są głodne i rzucają się na to, co mają pod ręką, kiedy głód jest nie do zniesienia. Ich plan dnia się tak zmienia, że nie są wstanie jeść o stałych porach, co odbija się na ich kondycji i wadze.
One też mają problem z wyrażaniem emocji. Nieraz traktują gotowanie i jedzenie jako nagrodę za wysiłek i ciężką pracę. Dlatego nieraz odpuszczają sobie reguły na jakiś czas, bo jako znak zmienny nie są wstanie robić cały czas tego samego i wytrwać w ambitnych postanowieniach. Czują też zbyt dużą presję i są przepracowanie, więc trzymanie się ścisłej diety to dla nich czasem zbyt wiele.
Słońce i Księżyc w Pannie daje dużą nerwowość związaną z jedzeniem i skłonność do różnego rodzaju alergii pokarmowych i problemów z przyswajaniem niektórych składników. Osoby takie są skłonne katować się dietą, ale później w nagrodę muszą zjeść coś „normalnego” i wszystko wraca do punktu wyjścia. Mars w Pannie jest zdyscyplinowany, ale nerwowo podjada i nie umie kontrolować swoich nawyków żywieniowych. Poza tym po ciężkiej pracy musi się porządnie najeść. Wenus w Pannie jest skłonna do wyrzeczeń i umie utrzymać szczupłą figurę, ale tylko wtedy, kiedy w życiu uczuciowym osoby z tak położoną Wenus nie ma trudnych momentów. Wenus w Pannie potrafi bowiem zajadać problemy emocjonalne dużą ilością słodyczy.
Trzecim czynnikiem wskazującym na skłonność do tycia jest silny Neptun (w domu kątowym lub w aspekcie z planetami osobistymi, szczególnie Słońcem, Księżycem, Wenus i Marsem), który wskazuje na problem z granicami zarówno psychicznymi, jak i fizycznymi. Wiąże się także ze słabą wolą, brakiem dyscypliny, odkładaniem wszystkiego na później, co skutkuje niekonsekwencją w odżywianiu i folgowaniu jedzeniowym zachciankom. Neptun w horoskopie daje również skłonność do uzależnień nie tylko od alkoholu, narkotyków czy leków, ale i od jedzenia. Poza tym osoba z silnym Neptunem sama podważa własne postanowienia, co skutkuje nieustannym odkładaniem diety na później (zrobię to jutro).
Problemem Neptuna jest poczucie, że od dzieciństwa jest się pozbawionym prywatności. Osoby z silnym Neptunem często mają rodzica, który ingeruje w ich życie, szpieguje ich, narusza prywatność. Przeważnie jest to matka, która nie chce pozwolić dziecku stać się odrębną osobą i utożsamia swoje problemy z postawą dziecka (narzuca mu sposób odżywiania się, zabiera z talerza jedzenie lub doprawia po swojemu, katuje dietami, a nawet zmusza do wybrania drogi życia, którą sama kiedyś chciała obrać itp.). Neptun to również poświęcenie dla innych, które dużo kosztuje psychicznie, więc sobie to odbieramy przez folgowanie na polu fizycznym. Neptun ma też problem z odmawianiem, co może skutkować jedzeniem tego, co inni dam dają, bo inaczej ktoś się na nas obrazi.
Trzecim wskaźnikiem otyłości jest słaby Mars (w Byku, Raku, Wadze, w aspektach z Neptunem lub w dwunastym domu), który daje niechęć do fizycznej aktywności i problem z wyrzucaniem z siebie negatywnych emocji, co skutkuje zajadanie problemów i złości.
Czwartym astrologicznym winowajcą jest Jowisz, a konkretnie jego aspekty do planet osobistych (szczególnie do Księżyca, Marsa, Wenus i Słońca). Największym zagrożeniem jest koniunkcja, kwadratura i opozycja. Jowisz się nie ogranicza i wskazuje na folgowanie zachciankom, dogadzanie sobie, brak samodyscypliny, zostawianie wszystkiego losowi, złudne poczucie, że można schudnąć w każdej chwili, więc po co trzymać się diety. Silny Jowisz daje też duży apetyt, chęć na słodkie potrawy i desery, a także nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu.
Na zachwianie żywieniowej równowagi mogą też wpływać niekorzystnie położone planety osobiste, szczególnie Księżyc, Wenus i Mars, a także nieharmonijne aspekty Saturna, Neptuna i Plutona do planet osobistych.
Więcej o diecie i astrologii przeczytasz w moim obszernym artykule "Odchudzanie, dieta i astrologia", który ukazał się w 18. numerze kwartalnika "Astrologia Profesjonalna". Numer można zamówić telefonicznie pod numerem +48 600 218 488 lub przez internet.
Tagi: astrologia, horoskop, Izabela Podlaska