Solariusz czyli horoskop na rok to bardzo użyteczne narzędzie w pracy astrologa. Jednak żeby wyczytać z niego przydatne informacje, trzeba posiadać nie tylko umiejętności, ale i dużo praktyki. Im dłużej zajmuję się interpretowaniem horoskopów, tym bardziej doceniam ten niepozorny i nieraz na pierwszy oka rzut nieciekawy fragment prognostycznej układanki.
Solariusz interpretujemy w podobny sposób jak horoskop urodzeniowy, ale musimy pamiętać, że
- obowiązuje on tylko przez 12 miesięcy,
- odnosi się do naszych planów na dany rok,
- musimy brać pod uwagę wiek, status i możliwości osoby, której solariusz interpretujemy.
Najważniejsze elementy solariusza to:
1) Słońce i jego domifikacja oraz aspekty, jakie tworzy z innymi planetami.
Wskazuje na nasze cele na dany rok, ambicje i zamierzenia, a także zasób sił, jakimi dysponujemy.
2) Najsilniej obsadzone domy (szczególnie planetami osobistymi).
3) Ascendent i jego władca oraz aspekty, jakie tworzy z planetami (szczególnie koniunkcja).
4) Księżyc – jego znak, pozycja w domu oraz aspekty, jakie tworzy z innymi planetami.
5) Benefiki Wenus i Jowisz.
6) Malefiki Mars i Saturn.
7. Położenie i aspekty planety, która robi najważniejszy tranzyt czy/i progresję w danym roku.
Znaczenie planet w solariuszu
Słońce – nasze główne cele, zapał, energia, możliwości, ambicje, chęć do działania, siła przebicia, męstwo, odwaga, pokonywanie trudności, sukcesy.
Księżyc – zdrowie, sprawy domowe, uczucia, relacje z rodziną i przyjaciółmi, codzienne sprawy, poczucie bezpieczeństwa, intymność w związku.
Merkury – podróże, nowy sprzęt, wiadomości, nauka, pisanie, plotki, egzaminy, zawodowe wyzwania, negocjacje, dokumenty, ważna korespondencja, elokwencja, wystąpienia.
Wenus – to, co dobrego nas może spotkać, partnerstwo, miłość, dbanie o siebie, pieniądze, prezenty, dobra materialne, rozrywki, relacje z kobietami, spółki, umowy.
Mars – aktywność fizyczna, energia życiowa, przedsiębiorczość, inicjatywa, zdrowie, kontuzje, rywalizacja, zagrożenia i niebezpieczeństwo, brawura, ryzyko, sport, seks.
Jowisz – okazje życiowe, duże korzyści, zaszczyty, osiągnięcia, opieka, łatwe zdobywanie celów, nadmiar, rozrzutność, duże wydatki i inwestycje.
Saturn – ograniczenia, trudności, opóźnienia, pokonywanie przeszkód, wyzwania trudne do ogarnięcia, wymagania, ocena, surowe konsekwencje, szkody, kłopoty, nieprzewidziane koszty, wysiłek, smutek i melancholia.
W przypadku planet pokoleniowych Urana, Neptuna i Plutona bierzemy pod uwagę ich domifikację i aspekty z innymi planetami, bo ich wędrówka przez znak jest powolna i w kilku solariuszach pod rząd planety te są wciąż w tym samym znaku zodiaku.
Uran – niespodzianki, nieprzewidziane wydarzenia, szalone pomysły, szybkie decyzje, wdrożenie w codzienne życie nowoczesnych technologii, potrzeba odmiany i nowości.
Neptun – marzenia, kontakt ze sztuką, sny, pomyłki, dezorientacja, izolacja, łatwowierność, brak panowania nad materią.
Pluton – kontrola, wymuszanie zmian, obsesje, poczucie zagrożenia, intrygi, przemiana wewnętrzna, wyzwania stawiane samemu sobie, wykorzystanie psychologii i znajomości ludzkiej natury.
Ascendent – sposób działania, jak pokonujemy trudności i zabieramy się do pracy i nowych spraw. Nasze samopoczucie i fizyczna kondycja.
Medium coeli – ambitne cele, zawodowe możliwości, skuteczność działania, organizacja pracy i ważnych spraw, osiągnięcia.
Descendent – relacje z ludźmi, umowy, jak się dogadujemy z innymi, potencjalne konflikty i wrogowie, partnerzy w pracy i życiu osobistym.
Imum coeli – nasza prywatna sfera, relacje z rodziną, stosunek do tradycji i inspiracje nią, mieszkanie i jego wygląd, odpoczynek.
Solariusz prawdę ci powie
Kevin Smith, amerykański reżyser filmowy i komik, omal nie umarł w tym roku na zawał serca. Jako nie żałujący sobie niczego czterdziestoośmiolatek prowadził bardzo aktywny zawodowo tryb życia, był ciągle w trasie, nagrywał programy telewizyjne i rozwijał swoje kolejne filmowe projekty. 25 lutego 2018 roku na jeden wieczór miał zaplanowane dwa występy komediowe do swojego show „Kevin Smith Live!” w Glendale w Kalifornii. Podczas pierwszego występu poczuł się na tyle źle, że odwołał drugi i natychmiast pojechał (sam prowadząc samochód!) do szpitala. Gdzie od razu trafił na stół operacyjny po rozpoznaniu rozległego zawału serca. Lekarz powiedział mu po operacji, że gdyby poczekał z przyjazdem do szpitala, byłyby małe szanse na uratowanie go.
Tranzyty na 25.02.2018 nałożone na horoskop urodzeniowy Kevina Smitha ur. 2.08.1970 g. 14.45, Red Bank, New Jersey, USA, klasyfikacja: AA, źródło: akt urodzenia, astro.com
Kiedy spojrzymy na tranzyty reżysera na pamiętny w jego życiu wieczór, nic nie przykuwa naszej uwagi aż tak, żeby zmartwić się o jego stan zdrowia. Oprócz oczywiście całkowitego zaćmienia Księżyca w 11 stopniu Lwa na jego urodzeniowym Słońcu i Marsie, które miało miejsce niecały miesiąc wcześniej 31 stycznia oraz częściowego zaćmienia Słońca, które 15 lutego utworzyło kwadraturę do jego ascendentu, Neptuna i Saturna. Poza tym żadnego nieharmonijnego tranzytu Marsa, Saturna, Urana, Neptuna czy Plutona. W ten konkretny dzień nic.
Kiedy spojrzymy na solariusz Smitha, sprawa od razu nabiera rumieńców. Oba światła są w relacji z malefikami: Słońce jest w koniunkcji z Marsem, a Księżyc w tym samym znaku i domu z Saturnem, tworząc z nim bardzo szeroką, ale aplikacyjną koniunkcję. W horoskopie urodzeniowym reżyser ma również osłabione malefikami światła: koniunkcję Słońca z Marsem i kwadraturę Księżyca z Saturnem, który tworzy też kwadraturę ze Słońcem. Reżyser spędzał swoje życie na wysokich obrotach zupełnie nie dbając o zdrowie, przez co miał potężną nadwagę i osłabiony organizm. Czego nie czuł, bo koniunkcja Marsa ze Słońcem i Księżycem w znaku Lwa to samo napędzająca się lokomotywa i wielki apetyt na życie.
Solariusz Kevina Smitha na rok 2017/18
Do tego w solariuszu na ascendencie znajduje się Uran, a na medium coeli Pluton. Księżyc i Saturn są w domu ósmym, który symbolizuje zagrożenia życia, a Merkury, władca szóstego domu w solariuszu, tworzy opozycję z Neptunem i sekstyl z Wenus, władczynią solariuszowego ascendentu i reprezentującą zdrowie i stan fizyczny reżysera na dany rok. Nota bene Merkury włada też ósmym domem urodzeniowym reżysera.
Kevin Smith przed i po transformacji 2018 rok, źródło: fanpage Kevina Smitha na Facebooku
Solariusz nie dość, że powtarza niekorzystne dla zdrowia aspekty z horoskopu urodzeniowego, to jeszcze wzmacnia niesprzyjające progresje (między innymi koniunkcję progresywnego Księżyca z Saturnem oraz koniunkcję progresywnego Słońca z urodzeniowym Plutonem) i tranzyty (seria zaćmień w znaku Wodnika i Lwa od 2017 roku).
Kevin został uratowany przez lekarzy, przeszedł na dietę wegańską, schudł już prawie 25 kilo i cieszy się życiem, ale powtarza w mediach, że żyje na kredyt. Miał szczęście, że kiedy dostał zawału, na ascendencie siedział mu w ścisłej koniunkcji tranzytujący Jowisz, który sprzyja wychodzeniu cało nawet z najgorszych opresji.
Jutro startuje internetowy kurs „Interpretacja solariuszy”, który będę prowadzić. Jeśli ktoś chce zgłębić ten temat i nauczyć się poszerzonej interpretacji solariuszy, to serdecznie zapraszam – najlepiej wysłać zgłoszenie na maila: iza.podlaska@gmail.com, a ja prześlę wszystkie informacje. Tu jest więcej informacji o programie.
Tagi: astrologia, horoskop, Izabela Podlaska, solariusz